Witamy w kolejnym wywiadzie przedstawiającym jedną z firm naszej „Kompanii Braci”! Tym razem do rozmowy zaprosiliśmy przedstawiciela „Academy of Krav Maga & Combat Shooting”, w skrócie
„AKMCS” – Szymona Szarawara! Zapraszamy do przeczytania wywiadu!

– Witam. Na początku powiedzcie gdzie znajduje się Wasz klub i w czym się specjalizujecie?
– Cześć! Obecnie siedziba naszego Klubu wraz z salą treningową znajduje się przy ul. Jagiellońskiej 62A.
Zajmujemy się ogólnie pojętą tematyką walki wręcz oraz strzelania bojowego. Prowadzimy sekcje Krav Maga dla dorosłych, jak i zajęcia z samoobrony dla dzieciaków czy kobiet.
W zasadzie każdy kto chce zadbać o swoje bezpieczeństwo, znajdzie u nas coś dla siebie.

– Jakie były Wasze początki?
– Jak przeważnie to bywa – początki były trudne.
Zanim otworzyliśmy AKMCS trenowałem w wielu klubach i zawsze czegoś mi brakowało (zwłaszcza jeżeli chodzi o taką typową ulicę). Wszystko jest pięknie na treningu, niestety rzeczywistość szybko weryfikuje pewne sprawy. Zacząłem stać po przysłowiowych „bramkach” i wtedy zauważyłem, że sporo rzeczy, których się uczyłem jest po prostu „czystą magią teoretyków”. Wtedy postanowiliśmy robić coś swojego i tak trwamy do dzisiaj. Wciąż rozwijamy się, pracujemy, udoskonalamy – ten kto osiądzie na laurach jest warty nic 😉

– W które dni tygodnia klub jest otwarty i kto może do was przyjść?
– Klub jest otwarty przez 7 dni w tygodniu – zawsze się u Nas coś dzieje!
Przyjść może tak naprawdę każdy niezależnie od wieku czy stopnia wyszkolenia.
Mamy grupy początkujące, jak i zaawansowane. Zajęcia dla dzieciaków również są podzielone – grupy młodsze i starsze. Coś dla Pań? Oczywiście!
Zainteresowanych zawsze po prostu prosimy o kontakt telefoniczny i wtedy pomożemy wybrać coś odpowiedniego dla Klienta.
Warto wspomnieć, że pierwsze zajęcia są u Nas darmowe – można przyjść, spróbować i wtedy dopiero podjąć decyzję.

– Czy trzeba mieć ze sobą jakiś specjalny sprzęt/ubiór?
– Nasza sala jest wyposażona we wszystko, co jest potrzebne do treningu. Nie doliczamy za to żadnych dodatkowych opłat.
Wystarczy tylko stój sportowy bez jakiś konkretnych wymagań, woda i dobre chęci!
Zajęcia odbywają się na piankowej macie więc i problem obuwia jest rozwiązany – ćwiczymy na bosaka lub w skarpetkach.
Ma być po prostuwygodnie – na treningu ma się ćwiczyć, a nie wyglądać! 😉

– Czy kibice Korony mogą liczyć u Was na jakieś zniżki?
– Oczywiście! Każdy Koroniarz jest u Nas mile widziany – przełoży się to też na kuponach rabatowych.
Już niedługo na naszych fanpage pojawią się bardziej szczegółowe informację.

– Jakie macie plany na przyszłość?
– Tak jak wspomniałem wcześniej – przede wszystkim się rozwijać.
Chcemy aby AKMCS było miejscem kompleksowym, jeżeli chodzi o walkę. Wciąż jesteśmy w kontakcie ze szkoleniowcami z różnych sportów i systemów walki. Nie oszukujmy się, nie ma ludzi idealnych – każdy ma swoje lepsze i słabsze strony. Dlatego warto by poszczególne elementy treningowe udoskonalali trenerzy, dla których dana dziedzina jest przysłowiową „perełką”.
Jest wiele planów i pomysłów, jednak wszystko powolutku z czasem. Wielkie cele realizuje się małymi krokami.

– Czy interesujecie się losami Korony?
– Osobiście „na stadionie” jestem od kiedy miałem 5 lat. Od tego momentu nie było dla mnie weekendu bez MKS-u. Szczepaniaka i The Final Countdown przy wyjściu piłkarzy – ehh to był klimat 😉
Później wyjazdy, awanse, aż wreszcie Ekstraklasa i nowy stadion. Kawałek życia człowiek poświecił kibicując Koronie. Obecnie niestety nadmiar pracy i obowiązków nie pozwala regularnie pojawiać się na meczach, jednak z klubem jest trochę jak z jazdą na rowerze – nigdy się już tego nie zapomni 🙂 Korona już zawsze będzie jakąś częścią mnie. Bardzo się cieszę, że teraz jako AKMCS możemy razem współpracować, a nasza sala jest otwarta dla ruchu kibicowskiego w Kielcach!

– Dzięki za rozmowę i do zobaczenia w Waszym klubie!
– Dziękuję bardzo. Widzimy się na macie!

Rozmawiał: PRZS