Kolejny wyjazd w tym sezonie trafił nam się we wtorkowe popołudnie do Krakowa. Zbieramy się pod stadionem o 14:30 i po chwili pakujemy się w dwa autokary i ruszamy w drogę. Podróż mija nam spokojnie i bez przygód. Mimo sprawnego wpuszczania na sektor nie wszystkim udaje się wejść przed rozpoczęciem meczu. Zanim rozległ się pierwszy gwizdek sędziego minutą ciszy został upamiętniony Święty Jan Paweł II w czternastą rocznicę śmierci.
Łącznie na wyjeździe jest nas 122 osoby. Wywieszamy trzy flagi: „Ś.P. Małpa”, „MKS” i „EG’73”. Kiedy wszyscy są już w klatce zaczynamy od okrzyku „Nie ma lepszego od Jana Pawła II-go”, a potem lecimy już swoje. Doping tego dnia z naszej strony nie jest zbyt porywający, chociaż parę razy udaje się głośno krzyknąć. Na boisku po słabej pierwszej połowie i dobrej drugiej przegrywamy 2:1 tracąc bramkę po rzucie karnym w doliczonym czasie gry.
Po meczu piłkarze podchodzą pod sektor dziękując nam za przybycie i wsparcie. Droga powrotna również mija nam bez przygód i w Kielcach meldujemy się około 23.